Włosy pod specjalnym nadzorem

Jesień i zima to trudny czas dla naszych włosów i skóry głowy. Ich podstawowym wrogiem jest nie tylko niska temperatura, ale także bardzo suche powietrze. Daje się ono we znaki zarówno na świeżym powietrzu, jak i w domach czy biurach. W takich warunkach włosy szybko się przesuszają, a to prowadzi do ich osłabienia, łamliwości i wypadania. O pielęgnacji włosów i o tym, jak je odpowiednio przygotować do sezonu zimowego mówi stylista David Bernat.
Co tak naprawdę szkodzi włosom jesienią i zimą?
Włosy oraz skóra głowy po lecie są suche i uwrażliwione. W sezonie jesiennym skóra głowy próbuje się zregenerować, odbudować swoje rezerwy w barierze hydrolipidowej, a co za tym idzie – nierzadko się przetłuszcza. W organizmie kobiety zachodzą również zmiany hormonalne – spada poziom estrogenu, a podnosi się poziom testosteronu, co powoduje wzmożone wypadanie włosów. W zimie natomiast włosy są narażone na radykalne zmiany temperatury i nie mają nawet chwili odpoczynku. Wchodzenie z mrozu do pomieszczeń ciepłych i suchych wywołuje szok termiczny. Wskutek niego naczynia krwionośne obkurczają się, a mieszki włosowe tracą swoją witalność. Dodatkowo noszenie czapki, choć obowiązkowe w zimie, odbija się na strukturze włosów, pusząc je i wyłamując ich łuski, a nieodpowiednie odzienie głowy może również zaburzyć pracę gruczołów łojowych i wywołać nadprodukcję sebum.
Czym różni się pielęgnacja włosów zimą od tej w cieplejszych porach roku?

Warunki pogodowe w sezonach ciepłych zmuszają nas do intensywnego dbania o włosy – przede wszystkim używamy kosmetyków termoochronnych z filtrami UVA i UVB oraz olejów natłuszczających, by słońce nie degradowało struktury włosa. W sezonach zimnych pamiętajmy przede wszystkim o dobrej suplementacji organizmu od wewnątrz. Jedzenie odpowiedniej ilości warzyw i owoców, przyjmowanie witamin oraz nienasyconych kwasów tłuszczowych jest kluczem do wzmocnienia włosa i jego cebulki przed zimą. Zapewniajmy sobie również dużą ilość białka w diecie, gdyż jest ono głównym składnikiem budulca włosa. Pamiętajmy o piciu wody, bo zapobiega ona utracie wilgoci i nawilży włosy od wewnątrz. W codziennej pielęgnacji nie zapominajmy również o lekkich odżywkach do włosów i skóry głowy, aby nawilżać, ale nie obciążać ich struktury. Jeśli nasila się łojotok, sięgajmy po produkty ziołowe na bazie pokrzywy. Zawiera ona bogaty zestaw składników mineralnych i witamin oraz reguluje pracę gruczołów łojowych. Jeśli problem nadal się nasila, możemy sięgnąć po olejki zawierające skwalan, który jest składnikiem ludzkiego sebum. Wmasowany w skórę głowy, dodatkowo normalizuje wydzielanie sebum oraz wzmacnia ochronną powłokę hydrolipidową.
Jak radzić sobie z włosami i skórą głowy, kiedy zmuszeni jesteśmy nosić czapkę?

Gdy temperatura spada, sięgamy po czapkę. Upewnijmy się, że odzienie głowy jest z materiału przewiewnego, np. z bawełny lub z wełny, co zapewni głowie cyrkulację powietrza. Syntetyczne czapki mogą spowodować potliwość skóry głowy i nasilenie łojotoku oraz przysporzyć nam problemów z elektryzowaniem się włosów. Używanie dużej ilości produktów stylizacyjnych na włosy pod czapkę również nie sprzyja włosom, a przede wszystkim skórze głowy. Gruczoły łojowe na skórze głowy zapychają się i zaczynają nadprodukcję sebum. Moja rada – mniej znaczy więcej. Ograniczmy się do używania tylko niezbędnych kosmetyków do stylizacji, takich jak naturalne, delikatne odżywki w sprayu i lotiony stylizujące włosy.
Jak unikać elektryzowania się włosów?

W sezonach zimnych sięgamy po czapki, szale, swetry, które często wykonane są z nienaturalnych tkanin. Dodajmy do tego suche powietrze i voila! Doświadczamy nieprzyjemnego zjawiska zwanego elektrycznością statyczną – włosy stają nam dęba! Jednak jesteśmy w stanie zwalczyć elektryzowanie się włosa. Powinniśmy starannie sprawdzać, z jakich materiałów są wykonane nasze ubrania. Bawełna, wełna i jedwab są idealne na zimę. Nie zakładajcie ubrań z nylonu lub poliestru, gdyż wówczas będziecie ciągle walczyły z naelektryzowanymi kosmykami. Stosujcie szampony zwalczające ładunek elektryczny oraz lekkie odżywki bez spłukiwania. Do rozczesywania włosów używajcie drewnianych lub metalowych szczotek z włosiem dzika, a do suszenia włosów – suszarek z jonizatorami, które domkną łuskę włosa oraz zapobiegną jego elektryzowaniu.
Dziękuję za rozmowę.
Marzena Czerwińska-Murgan
David Bernat prowadzi własną firmę David Bernat Hair Design, której salon mieści się w Łodzi. Stylizuje włosy w Polsce i za granicą. Jest trzecim pokoleniem fryzjerów w swej rodzinie. Kunszt fryzjerski szlifował ucząc się od najznamienitszych fryzjerów w Europie i Ameryce. Do dziś jest związany z marką RR Line jako jej czołowy stylista, stworzył łącznie 25 kolekcji trendów fryzjerskich w Polsce i za granicą. Jako jeden z 15 stylistów z całego świata reprezentował polskich fryzjerów na Miss Universe 2013 w Moskwie. W 2015 roku powtórzył swój sukces pracując przy wyborach Miss Universe 2014 w Miami (gala finałowa odbyła się w styczniu 2015 r.). W 2015 roku zdobył również światowe wyróżnienie „Stylista roku 2015 Farouk Systems CHI” przyznane na scenie w Cancun. Związany z marką Miss Polonia, stylizował dziewczyny do sesji oraz finałów konkursu. Obecnie zajmuje się rozwojem własnej akademii fryzjerskiej David Bernat Hair Academy, szkoląc fryzjerów w Polsce i za granicą.