Czy tuje szkodzą zdrowiu?

(Nie)sławne tuje
Czy tuje szkodą zdrowiu? Czy to prawda, że samo przebywanie wśród tych roślin może skutkować zawrotami głowy lub mdłościami? Wokół żywotników narosło wiele mitów. Pora się z nimi rozprawić.
Tuje to popularne w Polsce rośliny iglaste z rodzaju Thuja L., pochodzące z Azji i Ameryki Północnej. W obrębie rodzaju Thuja L. wyróżnia się pięć gatunków drzew i krzewów. W Polsce najczęściej spotyka się drzewa Thuja occidentalis, nazywane także żywotnikami zachodnimi. Ten gatunek trafił do Europy w XVI wieku za sprawą francuskiego podróżnika i odkrywcy Jacquesa Cartiera. Kiedy jego ekspedycja dopłynęła do dzisiejszej Kanady z objawami szkorbutu, Indianie natychmiast zwalczyli chorobę wyciągiem z Thuja occidentalis. Z tego powodu drzewo zostało nazwane l'аrbrе de vie, co w dosłownym tłumaczeniu oznacza brzeg życia. Stąd wywodzi się także polska nazwa rodzajowa – żywotnik.
W XVI wieku tuje rozpowszechniły się we Francji, Anglii, Niemczech oraz Holandii. W kolejnym stuleciu dotarły do Belgii, Włoch oraz Danii, a w XVIII w. do ówczesnej Polski. Obecnie żywotniki należą do najczęściej spotykanych roślin w przydomowych ogródkach. O ich popularności decyduje przede wszystkim wytrzymałość na zimno, szybki wzrost oraz małe wymagania odnośnie do gleby.
W ostatnich latach popyt na tuje zaczął spadać. Internet obiegły informacje o negatywnym wpływie tych roślin na zdrowie. Można spotkać się ze stwierdzeniami, że samo przebywanie wśród nich skutkuje zawrotami głowy, dusznościami oraz mdłościami. Pojawiły się także wzmianki o masowym wysadzaniu żywotników w Niemczech, a także o zakazie ich sadzenia w niektórych ogródkach działkowych w Polsce. Czy tuje zasługują na złą sławę?
Tuja jak absynt
Thuja occidentalis zawiera olejek eteryczny, którego podstawowym składnikiem jest tujon – organiczny związek chemiczny działający toksycznie na układ nerwowy. Spożycie tujonu w dużych dawkach może doprowadzić do niepokoju ruchowego, wzmożonej drażliwości, a nawet zgonu. Ten sam związek chemiczny występuje w piołunie, na bazie którego wytwarza się absynt, czyli zielony napój alkoholowy podejrzewany o psychoaktywne działanie, który był szczególnie popularny wśród paryskiej bohemy.
W XX wieku, ze względu na szkodliwe skutki uboczne, w większości krajów europejskich zakazano wytwarzania i sprzedawania tego trunku. Dopiero w latach 90. ubiegłego stulecia zezwolono na sprzedaż absyntu, jednakże w przepisach ściśle określono, ile tujonu może zawierać. Dawka maksymalna to 10 mg w litrze alkoholu.
Sadzić czy nie sadzić?
Czy kontakt z drzewami zawierającymi tujon stanowi zagrożenie dla człowieka? Nie istnieją badania naukowe, które potwierdzałyby, że przebywanie wśród tui ma negatywny wpływ na zdrowie. Podczas przycinania żywopłotu z rośliny zwykle wydobywa się olejek, który może zadziałać drażniąco na skórę, dlatego prace pielęgnacyjne warto wykonywać w rękawicach. Jeżeli chodzi o epizody duszności, to mogą one być spowodowane pyłkami lub zarodnikami grzybów, które gromadzą się w obumarłych łuskach, a następnie pod wpływem wiatru trafiają do dróg oddechowych osób cierpiących na alergie.
Należy jednak pamiętać, że spożycie jakichkolwiek części żywotnika może być tragiczne w skutkach. Zjedzenie liści lub szyszek w niewielkich ilościach najpewniej wywoła wymioty, bóle żołądka i biegunkę, ale w znacznie większych może doprowadzić do paraliżu układu nerwowego, drgawek, bezdechu, a nawet uszkodzenia wątroby lub nerek. Warto to mieć na uwadze, jeśli w ogródku bawią się dzieci. Przypadek silnego stanu zapalnego z krwawym kaszlem u niespełna rocznego chłopca opisał niedawno niemiecki Medical Tribune. Okazało się, że przyczyną dolegliwości był niewielki, centymetrowy fragment gałązki, który przedostał się do drzewa oskrzelowego dziecka. Jednakże rezygnacja z sadzenia żywotników w Niemczech, o której można usłyszeć, prawdopodobnie nie wynika ze strachu przed toksycznością rośliny, ale ze zmian klimatycznych. Nie każdy początkujący ogrodnik wie, że tuje są wrażliwe na brak wody w okresie zimowym, co często prowadzi do ich brązowienia. Za naszą zachodnią granicą drzewa cierpią z powodu suszy, podobnie jest w Austrii, w której wprowadzono czasowy zakaz ich uprawiania ze względu na warunki pogodowe.
Dobór roślin do ogrodu pozostaje kwestią indywidualną. Wystarczy mieć podstawowe informacje na temat żywotników, żeby podjąć świadomą decyzję. W razie wątpliwości można wybrać inne rośliny iglaste, które nie zawierają substancji trujących (po ich spożyciu), takie jak jodły, świerki czy sosny.